piątek, 30 grudnia 2016

Rozdział XXVIII

Kolejny głębszy podany przez barmana skutecznie usypia moją czujność. Nie mam pojęcia ile wypiłem, ani ile czekam na chłopaków, jednak podejrzewam, że obie wartości można już liczyć w dziesiątkach. Sięgam po następny kieliszek z trunkiem i wypijam go jednym haustem.
Gdzie oni do cholery są? Leniwie przeciągam palce po szyjce szkła. Fede i Maxi sami chcieli żebym się z nim spotkał, a teraz każą mi na siebie czekać. Nie wierzę!
Obracam się na stołku barowym w stronę wejścia. Jak na zawołanie widzę chłopaków, akurat otwierają drzwi. Wyciągam w górę rękę, by zakomunikować im gdzie jestem i w jednej chwili dostrzegam za nimi kogoś jeszcze. Kiedy orientuję się kim jest nieproszony gość momentalnie opuszczam wystrzeloną w górę dłoń.
Kompletnie mnie zmroziło. Krew odpływa mi z twarzy, a pięści mimowolnie się zaciskają. W głowie szaleńczo miga czerwona lampka alarmowa, sygnalizując rzeczywisty poziom irytacji.
Cała trójka rozgadana i w wyśmienitych humorach wreszcie dociera do baru.
- Umawialiśmy się na trio. Nie na kwartet, więc co tu jest grane do cholery?! - besztam ich od razu. Wymieniają po sobie zdziwione spojrzenia, po czym Fede i Maxi odciągają mnie od baru, z dala od prowokatora.
Nie wiem co ich właściwie dziwi. Czuję się zdradzony. Pchnięty w plecy nożem zrobionym z lodu, wywołującym niemiłosierne dreszcze.
 - Nie przesadzaj. - prosi pełny spokoju Maxi. - Spotkaliśmy Leona i stwierdziliśmy, że może to odpowiedni moment na jakąś sztamę pomiędzy wami.
Jak mogli pomyśleć, że będę obojętny na jego obecność? Jak mogli pomyśleć, że pomiędzy nami kiedykolwiek może być jeszcze jakaś sztama?! Wbrew pozorom, pamiętam o wszystkim co wydarzyło się między nami.

niedziela, 30 października 2016

Rozdział XXVII

Rozdział zawiera wulgaryzmy.
- Co ty sobie wyobrażasz?! - wykrzykuje w furii. Błyskawicznie chwyta pierwszy przedmiot w zasięgu ręki po czym wymierza pierwszy, na pewno z wielu ciosów. Pod wpływem uderzenia w głowę upadam, a on nie przerywa swej napaści. - Jeśli myślisz, że pod moją opieką możesz znikać na całe noce i zachowywać się jak dziwka to grubo się mylisz?
Mimo zamroczenia orientuję się, że przedmiot, którym mnie uderzył to waza ze stołu w jadalni. Jej dno po raz kolejny spada tym razem na mój brzuch. Dławiący ból przeszywa mnie na wskroś.
- Wiedziałem, że jesteś nikim! - Następny cios w głowę. Czuję, że pojedyncze stróżki krwi spływają po obolałym czole. - Nawet twoja matka to wiedziała!
Po raz pierwszy wciąga w awanturę mamę. Wiem, że nie powinno na mnie robić to większego wrażenia, jednak słysząc to poddaję się. Krew miesza się z łzami i razem płyną po mojej twarzy tworząc strumień okropnego bólu.

wtorek, 27 września 2016

Rozdział ...

Tak naprawdę to nie będzie rozdział. Jak możecie zauważyć coraz rzadziej piszę rozdziały oraz wchodzę na bloga. Rozumiem, że wiele z Was może to irytować, ale chcę Wam dzisiaj powiedzieć, że kiedy już odwiedzę bloga i zobaczę pod ostatnim postem napis "Brak komentarzy" to nie pomaga w odzyskaniu weny, czy też chęci. Tym bardziej, że widzę, iż wyświetlenia są.
Nie chodzi mi o wprowadzenie zasady "2 komentarze, następny rozdział", ponieważ zmuszanie Was do czegokolwiek nie jest rozwiązaniem. Dlatego proszę Was: doceńcie moją pracę i pozostawcie po sobie ślad.
Obiecuję, że to ostatni post tego typu i mam nadzieję, że mnie zrozumiecie i obdarzycie mnie weną.

piątek, 12 sierpnia 2016

Rozdział XXVI

Z niedowierzaniem przyglądam się Diego, czekając aż powie, że to wszystko żart, jednak im dłużej trwa między nami ta uciążliwa cisza, tym bardziej wierzę w prawdziwość jego słów.
W jakim musiałam być stanie by nie pamiętać czegoś takiego?! To okropne do jakich czynów jestem zdolna po paru drinkach, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że świadkiem tych zdarzeń był Diego. Nie chcę, by myślał o mnie w sposób, jaki ja o sobie myślę. Ja przecież chciałam tylko zapomnieć i mimo tych wszystkich paskudnych zdarzeń muszę przyznać, że choć na jeden wieczór udało mi się. Alkohol pomógł mi w pełni wymazać z pamięci wszystko, co z nim związane... A nie chcę o tym pamiętać. Nie chcę pamiętać o tym jak źle jest, gdy nie ma go w pobliżu, a gdy jest tak blisko, nie mogę się do niego zbliżyć. Nie chcę pamiętać o tym palącym uczuciu tęsknoty, które niesie ze sobą nasze rozstanie.
Nie mam nawet na tyle odwagi, by ponownie spojrzeć mu w oczy.
- I...i...i co było dalej? - dodaję łamiącym się głosem.
- Nic po prostu zabrałem cię stamtąd. - Spuszcza wzrok. - Jeśli masz mi to za złe, to z tego co wiem za tydzień będzie grał ten sam zespół i będziesz mogła umówić się z tym grajkiem na after u niego w domu.

sobota, 2 lipca 2016

Kilka słów wyjaśnienia

Tak, wiem, znowu zawaliłam. W tym poście chcę jedynie oczyścić sumienie i przekazać parę informacji.
Mianowicie: post nie ukazał się 26 czerwca z powodu tego, że nieustannie od soboty (25.07) pracuję po całe dnie. Uprzedzając wasze myśli - tak, wiedziałam wcześniej, że będę pracować, jednak nie spodziewałam się, iż nie będę miała wolnego. Z tego też powodu dwa miesiące cotygodniowych rozdziałów muszę przełożyć. Nie myślcie, że z nich zrezygnuje, bo tak łatwo się nie poddaję ;)
Mam nadzieję, że zrozumiecie i mi wybaczycie ♥


poniedziałek, 6 czerwca 2016

Rozdział XXV


Baw się dobrze, baw się dobrze, baw się dobrze - tylko to słyszę przez ostatnie trzydzieści minut. Ludmiła robi się nieznośna, a zwłaszcza gdy przedstawiała mnie jakimś trzem laską. Nie omieszkała dodać, że od niedawna jestem wolny i szukam "pocieszenia", co dalece mija się z prawdą. Oczywiście, chciałbym załatwić to w ten sposób - upić się i zapomnieć, jednak jest coś, jakiś głos w mojej głowie, który nie pozwala mi tego zrobić.
- Nie chcesz może poznać się bliżej? - dochodzi mnie głos zza pleców. Odwracam się i rozpoznaję jedną z koleżanek Lu. Jest już trochę podpita, ale trzyma się na nogach.
- Nie. - odpowiadam stanowczo. Mimo wszystko dziewczyna ciągnie mnie za rękę na parkiet, a ja ulegam mając nadzieję, że zaraz odpuści. Zarzuca mi ręce na szyje, zupełnie nie przejmując się brakiem reakcji z mojej strony i po prostu tańczymy, a tak właściwie to tylko ona tańczy, ja natomiast stoję jak słup soli.
Po chwili zespół zmienia piosenkę na nieco szybszą, a wtedy moja "towarzyszka" zaczyna tańczyć bardzo blisko mnie. Robię krok w tył, co nie jest takie łatwe w klubie pełnym ludzi. Ona jednak nie daje za wygraną i ociera każdą częścią swojego ciała o mnie.

niedziela, 8 maja 2016

LBA (Liebster Blog Award)


Zostałam nominowana przez ♫ Dominguezowa ♫ z bloga Violettowe Pisanie oraz »ßєℓîєωє« z bloga † Demonio Princesa † za co bardzo serdecznie dziękuję. ♥

A teraz krótko o tym, czym właściwie jest Liebster Blog Award:
Liebster Blog Award - nagroda przyznawana blogerom przez innych blogerów w ramach uznania za ich pracę. Przyznaje się ją blogerom o mniejszej liczbie obserwatorów, co daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody trzeba odpowiedzieć na 11 pytań postawionych przez nominującego i nominować kolejne 11 blogów, przy czym nie wolno nominować tych, którzy nominowali mnie. 
 Pytania i moje odpowiedzi!

Od ♫ Dominguezowa ♫:
1. Twoje prawdziwe imię?
Asia.

2. Jaki film zapadł Ci w pamięć?
Z pewnością film Nietykalni. Jest dla mnie naprawdę ważnym filmem, ponieważ zmienił moje postrzeganie świata i życia. Produkcja ta niesie ze sobą wiele wartości, takich jak prawdziwa przyjaźń, dążenie do celu, czy pokonywanie życiowych trudności. Z czystym sumieniem mogę polecić go każdemu.

3. Dlaczego pisanie, a nie coś innego?
Właściwie to poza pisaniem mam jeszcze kilka pasji, więc zajmuję się również innymi rzeczami. Jednak pisanie stało się dla mnie szczególnie ważne kiedy zaczęłam czytać fanfiction o Violetcie. Wszystkie moje ukochane "dielettowe" blogi masowo zostały pozamykane, pokończone, bądź pousuwane, dlatego stwierdziłam, że jeśli nikt nie pisze to zacznę pisać ja!

4. Jak wyobrażasz sobie siebie bez pisania?
W tym rzecz, że po prostu nie wyobrażam sobie takiej siebie. Codziennością stało się dla mnie napisanie choć "skrawka" czegoś nowego, jakiegoś eseju, felietonu, opowiadania.

5. W jakich fandomach jesteś?
V-lovers, Tinistas, Dieguistas, Mechistas, Sheerios, Potterhead, Moonwalkers, jestem też wielką fanką Bring Me the Horizon.

6. Ulubiona pora roku?
Wiosna, ponieważ wszystko budzi się wtedy do życia.

7. Od kiedy interesujesz się pisaniem?
Od około trzech lat.

8. Czy byś mogła opisać siebie jednym słowem?
Zmienna, wybuchowa :)

9. Ulubiona książka?
Hopeless, Powód by oddychać i cała seria Harry Potter.

10. Gdybyś miała spędzić cały dzień z wybraną osobą, kto to będzie?
Ojejuuu, mega trudne to pytanie. Najbardziej chciałabym spędzić dzień z trzema osobami i nie mogę się zdecydować, więc wymienię wszystkie - Tini, Ed Sheeran, Diego, a i zapomniałam jeszcze o Mechi :)

11. Czy masz przezwisko/ksywkę?
Mam, a nawet parę.

Od »ßєℓîєωє«:

1. Jak najczęściej się do Ciebie zwracają?
Po prostu Asia.

2. Ulubiony artysta (aktor, piosenkarz, sportowiec, etc.)?
Aktor - Diego Dominguez, Heath Ledger, piosenkarz oraz producent - Ed Sheeran

3. Ulubiona piosenka?
Moje TOP4 :)
1. Tini - Don't cry for me
2. Ed Sheeran - Give me love
3. Tom Odell - Another love
4. BMTH - Run

4. Pierwszy blog - opowiedz o nim.
Mój pierwszy blog był z recenzjami piosenek, nie pamiętam nawet jego nazwy. Miałam wtedy chyba 11 lat i pojawiły się na nim tylko cztery posty  (na szczęście) z powalającą ilością błędów ortograficznych :') Wtedy byłam dumna z moich recenzji, a teraz jest mi za nie szczerze wstyd, dlatego kilka lat temu usunęłam tego bloga.

5. Zainteresowania?
Naprawdę duuuuużo tego. Moją pasją jest muzyka - śpiewam, gram na gitarze, a moim skrytym marzeniem jest by ludziom to się podobało. Na drugim miejscu jest właśnie pisanie, z którym również chciałabym związać swoje życie.
A takie pomniejsze hobby to fotografia, sport (bardziej gry zespołowe), czytanie książek, grafika komputerowa, od niedawna montaż, jedzenie :)

6. Plany na przyszłość?
Skończyć dziennikarstwo i komunikację społeczną. Chciałabym wybrać się na takie studia, ponieważ uwielbiam pisać różnego rodzaju artykuły, a drugim powodem jest to, że może dzięki takiemu kierunkowi popracuję nad pewnością siebie.
Mam również bardziej abstrakcyjny plan, w sumie to bardziej marzenie, by zarabiać na siebie tworząc muzykę.

7. Znienawidzona osoba?
Dużo by wymieniać.

8. Najbardziej dziecinna rzecz zrobiona przez Ciebie?
W sumie to wydaję mi się, że najbardziej dziecinne jest kiedy się na kogoś obrażę, bo wtedy nigdy nie odpuszczam jako ta pierwsza, tylko czekam na reakcję drugiej strony.

9. Ulubione... coś tam? xD
Moje ulubione coś tam to MAKARON. ♥ Kocham go miłością szczerą i bezgraniczną.

10. Czy chciałabyś mieć tatuaż? (Jeżeli tak to co by to było.)
Oczywiście, że bym chciała. Bardzo podoba mi się możliwość posiadania sztuki na swoim własnym ciele.
Co do wzoru to chciałabym wytatuować sobie na nadgarstkach taki mały "X" i "+", są to nazwy albumów Eda, a że jest on bardzo ważny w moim życiu nie chciałabym nigdy o nim zapomnieć.

11. Cześć ;D
No hej! :)

To już wszystko, jeszcze raz dziękuję za nominację.
Głupio aż się przyznać, ale nominuję tylko jednego bloga, ponieważ czytam ich bardzo mało, a głównie są to blogi, które mają po 100k wyświetleń. Więc moja jedyna nominacja wędruje do ALLIE z bloga Violetta~You're the only one I ever want.

Trzymajcie się miśki! ♥
Rozdziału wyczekujcie jak zawsze cierpliwie :)

EDIT. Nominowałam blog, ale oczywiście nie napisałam pytań :') Więc:
1. Twoje OTP (One True Pairing) z Violetty.
2. Seriale które oglądasz.
3. Pasja/hobby?
4. Czy uważasz, że człowiek z natury jest dobry, czy zły? Uzasadnij swoją odpowiedź.
5. Ulubiona potrawa?
6. Jaki masz znak zodiaku?
7. Bohater filmowy/książkowy, z którym się identyfikujesz.
8. Ile masz lat?
9. Masz rodzeństwo? Jeśli tak to jakie?
10. Czy kiedykolwiek płakałaś na filmie? Jeśli tak to na jakim?